Drodzy Przyjaciele i Sympatycy naszych aktywności,
zapraszamy Was na kolejny wywiad z doświadczoną Menedżerką w ramach Manage or Die Interview. Dzisiaj Gościem naszego cyklu będzie Paweł Korzeń, Lider obszaru edukacji, doświadczony dyrektor, wizjoner i przywódca, który swoją charyzmą zaraża innych, prowokuje do zmian i stawania się lepszym.
Jaka jest najważniejsza zasada, którą kierujesz się w życiu zawodowym?
Najważniejszą zasadą jaką kieruję się w życiu to autentyczność. To wbrew obiegowym opiniom nie jest łatwe, gdyż jak mówi Gombrowicz
„Człowiek jest najgłębiej uzależniony od swojego odbicia w duszy drugiego człowieka.”
Właściwie niedawno zrozumiałem, jak ważne jest to, być sobie wiernym w autentyczności do końca. Zauważyłem, że moja autentyczność, pomaga mi w zarządzaniu. Moi współpracownicy wiedzą, że oni też mogą być autentyczni w relacji ze mną. Pozwala nam to wyzwolić energię, która czasami przeobraża się w tsunami pomysłów albo burzę z piorunami z tęczą na końcu :)
Autentyczności nauczyła mnie… mój największy adwersarz w dyskusji - Żona!
Ale reasumując autentyczność odgrywa doniosłą rolę, sprawiając że nasze życie jest szczęśliwsze, czujemy spełnienie, radość, jesteśmy zdrowsi. Nie jest to jakieś bardzo odkrywcze. Tworzy spójność tego co myślimy, mówimy, czego pragniemy i co robimy ważnego tu na ziemi.
Co wyróżnia Ciebie jako Menedżera?
Jestem osobą, która bardziej szuka rozwiązań, niż opisuje tylko problemy. Wspieram członków mojego zespołu. Wprowadziłem swoją szkołę na drogę rozwoju po okresie długiej stagnacji. W środowisku jestem trochę traktowany jak „zwariowany dyrektor”, ale ja lubię to określenie. Staram się wdrażać projekty, które czynią moją szkołę nowoczesną i innowacyjną, szukam ciągle odpowiedzi na pytanie „Jaka ta edukacja ma być?” i nigdy nie przestaję się uczyć.
Staram się przenosić rozwiązania biznesowe z obszaru zarządzania, motywacji, budowania strategii, promocji do swojego zespołu nauczycielskiego, a to jest fascynujące zadanie.
Ale wolę określenie bardziej lider niż menadżer. „Menadżer w edukacji” to dla mnie za dużo Excela :)
Jaki był przełomowy moment w Twojej karierze zawodowej?
Tych momentów było kilka (standard). Pierwszy to ten, w którym najbliżsi i współpracownicy stwierdzili, że jestem gotowy. Gdzieś z tyłu głowy miałem tę świadomość, ale brakowało mi odwagi.
Praca nad pierwszą, trzyletnią strategią rozwoju szkoły uświadomiła mi, że odbyłem dosyć długą drogę i czas skorzystać ze swojego doświadczenia. Potem przyszła odwaga, a za nią chęć zmian.
Gdy po raz pierwszy, prezentowałem współpracownikom plan zmian mało kto wierzył, że uda się je zrealizować. Po trzech latach zdobyliśmy „Srebrną Tarczę” i to był absolutnie sukces. I to był ten drugi moment.
Kolejnym był pierwszy projekt o zasięgu międzynarodowym, który uzyskał tytuł „Eduinspiracji 2019”. Był to absolutnie duży sukces – pierwszy projekt, w gronie 10 najlepszych z całej Polski.
Doświadczyłem ogromnej satysfakcji i odwagi.
Jakie działania podejmujesz, aby kształtować pozytywne relacje w swoim zespole / dziale / firmie?
Po pierwsze: przywiązuję dużą wagę do relacji, szczególnie tych poza pracą. Spotykam się z zespołem poza szkoła. Takim spotkaniom towarzyszy humor (często czarny), luźna atmosfera, rozmowy, które nie są związane z pracą. Staram się być wtedy Pawłem, z którego można pożartować, pogadać o pasjach, który ma dystans do siebie i do swojej pracy. Przestaję być dyrektorem, w pełnym tego słowa znaczeniu – „nie słucham, nie załatwiam, nie znam się :)”. Poświęcam czas człowiekowi, nie współpracownikowi.
Po drugie: w pracy szanuję szczerość. Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, podejmuje lepsze i gorsze decyzje – ktoś może mieć dzień w którym coś zawali. Jeśli jest to bolesna lekcja, odrób zadanie i wróć, poprawimy. Jesteśmy tylko ludźmi. Wziąłeś odpowiedzialność, przyznałeś się do błędu, coś poradzimy. Dla mnie połączenie szczerości i branie odpowiedzialności jest ważną cechą relacji w zespole.
Jeśli pracujemy razem, musimy sobie nawzajem ufać, to podstawa w moich relacjach. O otwartość długo walczyłem w moim zespole, dzisiaj moi współpracownicy nie boją się mieć wątpliwości, są gotowi do dyskusji, wiedzą, że ja też potrzebuję informacji zwrotnej, by rozwiązywać problemy rzeczywiste.
I pamiętam o zasadzie – nie zaskakuj, bądź przewidywalny. Szkoła to jednak rytm lekcji i dzwonków ;) Cały czas także pracuję nad swoją pokorą – staram się być mniej niecierpliwy, uczę się rozumieć intencje rozmówcy, a przede wszystkim nie przerywać (to moja okropna wada). Zdarza mi się to i widzę, że jeszcze jak sporo pracy przede mną.
Jakimi innowacyjnymi projektami możesz pochwalić się jako Menedżer?
Mój pierwszy, napisany we współpracy z hiszpańską firmą, projekt zawodowy dla 80 uczniów. Całkowicie nowa tematyka praktyk zawodowych dla uczniów – energetyka solarna, architektura gier komputerowych, aplikacje mobilne, drony i roboty. Uczniowie byli całkowicie zaskoczeni – startupy, światowi liderzy i rozpoznawalne marki, inne podejście do edukacji młodego człowieka. Projekt, który wygenerował zmiany w mojej szkole – zbudowaliśmy innowacyjną pracownię Wirtualnej Rzeczywistości, stworzyliśmy pracownię English for Fun wzorowaną na przestrzeniach hiszpańskich start-upów, rozpoczęliśmy szkolenie mechatroników w oparciu o nowoczesnego, przemysłowego robota. Pierwszy projekt i od razu nagroda w ogólnopolskim konkursie Eduinspiracje 2019.
W 2020 r. napisałem i przeprowadziłem projekt przeszkolenia trenerów Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Głogowa przez trenerów FC Sevilla. Rzecz niewyobrażalna na początku. Zarząd FC Sevilla myślał że jesteśmy z Afryki (!).
Klub nie miał przewidzianej takiej formy wspólpracy. Negocjacje nie były łatwe ale...udało się. Potraktowano to jako nowe, innowacyjne podejście w ramach Academy Football FC Sevilla. 10 trenerów z małej miejscowości przez przeszło cykl treningowy z najlepszymi trenerami w Europie i zobaczyło jak sztuczna inteligencja potrafi projektować mecz. Projekt pojawił się na oficjalnej stronie klubu, co było dla mnie fana FC Sevilla niezwykłym momentem.
Jaki jest Twój przepis na sukces zawodowy?
Może to trywialne ale – bądź odważny!!! Nie bój się pomysłów i znów trywialnie – bądź sobą!!!
Za każdym razem, gdy się czegoś bałem, albo nie byłem sobą to zawsze ponosiłem porażkę.
Słuchaj ludzi nie związanych z branżą, oni czasami ci więcej prawdy powiedzą. Nie rób tak, by ktoś przez Ciebie płakał (rada babci).
Co Cię najbardziej motywuje w pracy?
Napędzają mnie najbardziej zwariowane pomysły. Takie, które wymagają złamania jakiegoś stereotypowego myślenia (w edukacji o to nietrudno ;). Czasami sam je inicjuję, czasami ktoś je podsuwa. I satysfakcja zespołu, jak nam się uda.
Mam kapitalny zespół, który po „burzy” mówi „wchodzimy” albo „poczekaj, zaraz wchodzimy :)”. No i oczywiście pieniądze, hipokryzją byłoby mówić, że nie. One również napędzają mój zespół. Po latach dyrektorowania ważną częścią jest duma i klimat w pracy. Zespół który stworzyłem, jest dumny z tego co robimy i osiągamy razem w edukacji zawodowej. Podsumowując pomysły, ludzie, pieniądze – w takiej kolejności.
Jakiej decyzji najbardziej żałujesz?
Trudne pytanie. Jestem tu i teraz tutaj poprzez swoje decyzje. Wszystkie były podjęte „wtedy”, jeśli były nietrafione to mam dla nich etykietkę „Zawsze lekcja, nigdy porażka”.
Co jest najtrudniejsze w pracy Menedżerki / Menedżera?
Najtrudniejsze w pracy dyrektora szkoły jest przełamywanie mentalności. To strasznie irytuje, odbiera energię i zniechęca. Masz wizję, rozwiązanie, coś chcesz wdrożyć…i widzisz, że dużo twojej energii idzie na marne. I brak wiary w zmianę. Albo obarczanie jej, niekoniecznie merytorycznymi warunkami.
Dla mnie najtrudniejsze jest tłumaczenie decyzji i zarządzeń, których sam nie rozumiem.
Na co nie może sobie pozwolić Menedżerka, Menedżer?
Na utratę zaufania zespołu.
Powiedziałem moim współpracownikom, że jeśli stracę u nich zaufanie, to znaczy, że nie mogę już im przewodzić. Dla mnie znaczyłoby to, że popełniłem potężny błąd i prawdopodobnie muszę przewartościować swój świat.
Jako lider muszę mieć pewność, że system moich wartości jest dobry dla mnie i dla mojego otoczenia. A taka sytuacja, jak znam siebie, zachwiałaby moim światem.
Menadżer nie może też przestać się uczyć. Świat się zmienia i jeśli tego nie dostrzegamy to możemy, któregoś ranka obudzić się z depresją i pretensjami do siebie. Ale na poważnie…
Jestem humanistą i dlatego odpowiem cytatem Balzaca:
„Nie można być wielkim człowiekiem tanim kosztem”.
Jako doświadczony Menedżer, jakie rady dasz młodej, będącej na początku drogi zawodowej, kadrze zarządzającej?
Po pierwsze, pozwól sobie na błąd. Nie jesteś maszyną, człowiek robi błędy. Bierz za nie odpowiedzialność, szukaj rozwiązań. Bądź szczery ze sobą i otoczeniem. Nie koloryzuj, nie zrzucaj winy, nie tłumacz się, moja dewiza: „Zawsze lekcja nigdy porażka”.
Po drugie, traktuj ludzi z szacunkiem, jak tylko przekroczysz próg pracy. Rozmawiaj z każdym pracownikiem, okaż zainteresowanie dla jego pracy, doceń to, co robi.
Po trzecie, ucz się bardziej słuchać ( to trudne ), mówić (to bardzo trudne) i prezentować swój pogląd ( mega trudne, uwierz!).
Po czwarte, pamiętaj w życiu liczy się nie to, czy nagrodzą nas oklaskami, lecz to, czy będziemy mieć odwagę iść naprzód mimo braku gwarancji uznania.
I ostatnia – jeśli jesteś (nie daj Boże ;) dyrektorem szkoły pamiętaj, że Cię obserwują i średnio co 5 minut ktoś wystawia ocenę od 1 do 6. Za dużo jedynek - nie dobrze, za dużo szóstek - dzwonek alarmowy przed samozachwytem.
Pamiętaj!
Balans w życiu prywatnym i zawodowym.
Jakbyś miał wybrać jedną osobę / postać z przeszłości lub teraźniejszości, jako swojego szefa to kto to by był i dlaczego?
Bez wątpienia Ken Robinson – legendarna postać w edukacji. Jego wystąpienie Szkoły zabijają kreatywność na konferencji w Californii wbiła mnie w ziemię. Potem była jego książka Kreatywne szkoły, która powinna być absolutnie obowiązkową lekturą dla każdego dyrektora, zarówno tego na początku drogi, jak i dla tego który ma doświadczenie. To edukacyjna podróż pełna przykładów, przełomowych badań i rekomendacji profesjonalistów z całego świata, napisana z właściwym Robinsonowi wciągającym stylem i poczuciem humoru. Praca z takim szefem warta byłaby całej wiedzy jaką posiadam :).
Na co przeznaczyłeś pierwsze zarobione pieniądze?
Wyprawa na Białoruś „Śladami Mickiewicza”. W grupie ledwo co poznanych ludzi byłem odpowiedzialny za stronę literacką i biograficzną poety. Pierwszy raz musiałem się solidnie przygotować, by móc być „opowiadaczem”, a do tego interesującym :) dla teologa, górnika, studenta filozofii i dyrektora warsztatów szkolnych. Do dzisiaj wspominam, z uśmiechem na twarzy. Dałem radę, choć czytanie „Świtezi” nad Świtezią nie było łatwe po degustacji miejscowej nalewki ;)
Jaka jest Twoja największa pasja?
Jest ich kilka i jako takie tworzą słowa „pasja”. Wszystkie one są mi bliskie i mają w życiu większe lub mniejsze natężenie.
Teraz czytam to, jutro oglądam tamto, a w sobotę biegam.
Bardzo lubię historię i literaturę „Młodej Polski”. To epoka ciągłej zmiany, poszukiwania siebie jako człowieka i artysty.
Ówcześni twórcy uważali, że zachodnia cywilizacja nie ma już człowiekowi nic więcej do zaoferowania, a świat zmierza ku nieuchronnej katastrofie. Ciągle się zastanawiam, czy my dobrze interpretujemy otaczający nas świat i te piekielnie, szybkie zmiany?
Kino francuskie - najstarsza kinematografia na świecie, która dała początek sztuce filmowej. Uwielbiam, za filmy „nieoczywiste”, które rozmawiają z widzem, zostawiają z pytaniem, dyskusją.
I na koniec broń pancerna II wojny światowej. „Wojna fabryk” - Nieważne, ilu ma się żołnierzy, jak mądrych generałów i jaką strategię: wojny nie wygra się bez dostatecznej ilości pocisków, czołgów i żywności.
II wojna światowa była wojną fabryk i menadżerów!!! Porsche, Ford, Fiat... Wielkie wojenne fabryki utorowały drogę do nowoczesnego świata, jaki znamy.
Co dla Ciebie oznacza „Manage or Die”?
To droga fascynująca, ale też niebezpieczna. Ciężko się niej schodzi. To też podróż w głąb siebie, w świat wartości, któremu towarzyszy całe spektrum emocji. One potrafią dać skrzydła i rzucić Cię na podłogę. To duża odpowiedzialność za siebie i zespół.
„Naszym życiem kieruje niepewność, często zniechęcająca, a nawet destrukcyjna. Jeśli jednak wytrwamy i zachowamy szlachetne serce, możemy zostać nagrodzeni chwilą najwyższej jasności – momentem, w którym wszystko, co nas spotkało, nagle okazuje się koniecznym ciągiem zdarzeń, a my stajemy u progu nowego, śmiałego życia, które od początku było nam pisane.”
Amor Towles „Dżentelmen w Moskwie”.
Jeśli zarządzasz było ci to pisane, a czas Cię wybrał.
Dziękujemy bardzo!
Paweł Korzeń- BIO:
Absolwent studiów podyplomowych Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Menadżer Projektów Społecznych i Edukacyjnych oraz absolwent Collegium Vratislaviensis. Posiada 20-letnie doświadczenie zawodowe początkowo jako nauczyciel, wicedyrektor, od 2012 dyrektor Zespołu Szkół Politechnicznych w Głogowie. Autor projektów międzynarodowych ze szkołami z Izraela, Słowacji, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Ukrainy, Grecji . Zakres doświadczenia obejmuje autorstwo, realizację
i koordynację w obszarze projektów w edukacji (wielokulturowej, zawodowej, interdyscyplinarnej), ze szczególnym uwzględnieniem kształcenia zawodowego i wolontariatu. Zrealizował, z wysokimi notami, projekty Ministerstwa Edukacji Narodowej, Polsko-Ukraińskiej Rady Młodzieży, Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, Erasmus+, Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. Jest koordynatorem współpracę szkół partnerskich Głogowa i Kamieńca Podolskiego, uhonorowany Medalem Rady Miejskiej Kamieńca Podolskiego oraz Medalem Prezydenta Miasta Głogowa. W 2016 r. ukończył International School Yad Vashem w Jerozolimie jako trener edukacji wielokulturowej. Od lat zajmuje się zmianą w edukacji i przestrzeni szkolnej. Ambasador Muzem Polin. W 2019 r. nominowany do tytułu EDUINSPIRATORA 2019 w kat. Edukacja zawodowa. W 2019 r. zrealizowany projekt „Mobilnie, kompetentnie, z doświadczeniem” który został uhonorowany tytułem EDUINSPIRACJI 2019 i wskazany jako przykład dobrej praktyki.
W 2021 r. ukończył Akademię Przywództwa Liderów Oświaty.
Chcesz skontaktować się z Autorem, kliknij tutaj.
Jeżeli jesteś Menedżerką lub Menedżerem z doświadczeniem i chcesz podzielić się nim z innymi w ramach naszego cyklu wywiadów, koniecznie napisz do nas kontakt@manageordie.org
Cykl wywiadów prezentowany będzie 1 x w miesiącu w następujących miejscach:
FanPage Manage or Die (Facebook)
Commentaires