top of page
Manage or Die Interview

15 odkryć menedżerskich - edycja 2 - S02E08 - Marta Adamek-Trzaskalska


Drodzy Przyjaciele,

zapraszamy Was na kolejny wywiad z doświadczoną Menedżerką w ramach Manage or Die Interview. Dzisiaj Gościnią naszego cyklu (15 odkryć menedżerskich) będzie Marta Adamek-Trzaskalska, liderką i program menedżerką z ponad 10 letnim doświadczeniem w środowisku korporacji międzynarodowych. Marta jest członkinią grupy zarządczej Aon Shared Service Centre, w Krakowie. Prowadzi duże programy i transformacje IT, w tym fuzje i przejęcia, które mają na celu przekształcenie biznesu w kierunku większej efektywności oraz opłacalności operacji.

Jakie są najważniejsze wartości, którymi kierujesz się w życiu zawodowym?

Mam trzy podstawowe wartości, które są dla mnie krytyczne w życiu zawodowym - osiąganie celów, kreatywność i budowanie mocnych relacji z ludźmi. Nastawienie na cele włącza myślenie strategiczne oraz tryb realizacji zadań; kreatywność pozwala na radzenie sobie w różnych sytuacjach, a jak wiemy w korporacji samemu ciężko coś osiągnąć więc budowanie relacji i praca z ludźmi są kluczowym czynnikiem sukcesu.



Jaki był przełomowy moment w Twojej karierze zawodowej?

Przełomowym było znalezienie mentora, który nie tylko bardzo szybko dostrzegł moje silne strony oraz obszary do pracy, ale przede wszystkim mocno wierzył (wtedy, na pewno mocniej niż ja), że jestem w stanie osiągnąć wysokie stanowiska. To on zachęcał mnie do wychodzenia poza strefę komfortu, wskazywał drogę, doradzał a czasem tylko słuchał w milczeniu, gdy tego potrzebowałam. Otwierał dla mnie drzwi, które bez niego nigdy nawet nie byłyby uchylone, dzielił się kontaktami, podsuwał zadania. Zdecydowanie wywarł największy wpływ na moją karierę, bez niego nie byłabym tutaj, gdzie jestem dzisiaj.


Jak z biegiem czasu zmienił się Twój styl zarządzania i dlaczego?

Złagodniał 😊

Jako osoba nastawiona na realizację celów, często jestem bardzo wymagająca, stawiam swoim pracownikom poprzeczkę bardzo wysoko. Z czasem nauczyłam się rozumieć, że nie każdego można traktować tak samo, że każdy wnosi do zespołu coś innego i do lepszych efektów dochodzi się mając różnorodny zespół, traktując ludzi indywidualnie, wydobywając z nich to, co mają w sobie najlepsze, tak by wszyscy się uzupełniali.



Jakie działania podejmujesz, aby kształtować pozytywne relacje w swoim zespole / dziale / firmie?

Zaczynam od poznania kogoś zarówno zawodowo jak i prywatnie. Zawsze pytam o to, jakie ktoś ma doświadczenie w pracy, czym się zajmował, żeby zrozumieć jego rolę w projekcie, czy firmie, ale przede wszystkim pytam o sferę prywatną, czym się interesuje, jakie ma pasje, co go nakręca. Często odpowiedzi zaskakują, dowiadujesz się o ciekawych połączeniach między ludźmi, wspólnych zainteresowaniach, doświadczeniach. To pozwala na wytworzenie się innego poziomu relacji, niż tylko zawodowa. Dodatkowo zawsze jestem szczera. Nie ukrywam wyzwań z jakimi boryka się projekt, aczkolwiek zawsze staram się mieć przygotowany plan na zarządzenie problemem.

Menadżerowie często niechętnie mówią o zagrożeniach, czy problemach w swojej pracy, bojąc się, że ktoś pomyśli, że sobie nie radzą.

Ja mam inne doświadczenia, mówiąc jak jest i jak masz zamiar tym zarządzić pokazujesz, że jesteś w stanie wytworzyć kontrolę nawet w trudnej sytuacji. To świadczy o dojrzałości menadżerskiej.


Jaki jest Twój największy, dotychczasowy sukces menedżerski?

Trudne pytanie!

Myślę, że zbudowanie własnej marki jako menedżerki, która jest bardzo wymagająca, nie boi się wyzwań, ale jednocześnie jest w stanie zbudować mocne relacje z interesariuszami. Szczerze mówiąc, było to okupione ciężką pracą nie tylko nad realizacją projektów, ale przede wszystkim pracą nad samą sobą. Wymagało dogłębnego poznania samej siebie, tego jak bardzo mogę i chce się zmieniać, jakie mam ograniczenia, jak daleko jestem w stanie pójść dla zrealizowania celu, jak realizuję zadania poprzez innych. Często w takiej dogłębnej analizie samego siebie człowiek dostrzega niewygodne rzeczy, którymi musi zarządzić jeśli chce iść w obranym kierunku. To praca nad sobą na lata.



Jakiej decyzji menedżerskiej najbardziej żałujesz?

Czasami zastanawiam się czy nie powinnam była wyspecjalizować się w konkretnym obszarze niż skupić się na budowaniu umiejętności stricte menedżerskich. Z jednej strony daje mi to wszechstronność, ale z drugiej w projektach bardziej specjalistycznych czuję, że moja wiedza jest niewystarczająca. Czasami wpływa to negatywnie na to jak swobodnie czuję się na projekcie lub jak jestem postrzegana przez niektóre osoby „z branży”. Jednak z biegiem czasu nauczyłam się sobie z tym radzić.

Wiem jakie są moje silne strony i jaką wartość mogę wnieść do projektu, a swoje braki specjalizacyjne staram się kompensować otaczając się odpowiednimi osobami.

Właściwie każdy na pewnym etapie swojej kariery musi dokonać wyboru między specjalizacją, a ścieżką menedżerską. Wszystkie decyzje mają swoje dobre i złe strony, jednak ja staram się budować swoją karierę na rzeczach w których jestem dobra, a innymi aspektami zarządzić tak, by nie stawały mi na drodze w realizacji celów.



Co Cię motywuje w pracy?

Lubię czuć, że to co robię ma sens i znaczenie dla firmy lub jakiejś osoby. Dlatego zależy mi na prowadzeniu programów, które w znacznym stopniu przyczyniają się do rozwoju lub zmiany firmy, ale też na rozwijaniu pracowników, tak by widzieć jak ich kariera nabiera tempa. Potrzeba osiągania sukcesu jest niejako wpisana w rolę menedżera. Patrzenie jak projekt, na który pracowaliśmy przez kilka miesięcy albo i więcej osiąga sukces niejako nakręca nas do kolejnych działań. Ja dodatkowo lubię wyzwania, projekty trudne i problematyczne, bo w takich najwięcej się uczę, a satysfakcja z „dowiezienia” projektu jest jeszcze większa.



Jakiego szefa chciałabyś mieć?

Ja zawsze poszukiwałam szefa wymagającego i takiego, od którego jestem w stanie się coś nauczyć. Lubię pracować dla osób bardzo doświadczonych, które „zjadły zęby” na projektach w swojej branży, ale które z drugiej strony są otwarte na różne sposoby realizacji celów i dające swobodę w działaniu. Takich, którzy wesprą i nakierują, jeśli trzeba, ale nie narzucają swojego sposobu wykonywania pracy.

Od mikro menedżerów trzymam się z daleka, gdyż uważam, że zabijają kreatywność i często tłumią entuzjazm z jakim niektórzy podchodzą do realizacji zadań.


Co najbardziej lubisz w pracy Menedżerki?

Chaos😊 (zmienność)

Każdy dzień wygląda inaczej, często praca jest nieprzewidywalna, trudna do zaplanowania, wymagająca reorganizacji, kreatywnego myślenia i decyzyjności tu i teraz. Pod koniec dnia uczucie, że udało Ci się zapanować nad chaosem jest bezcenne.




Co jest najtrudniejsze w pracy Menedżerki?

Najtrudniejsza bywa praca w ograniczonym budżecie i zasobach ludzkich. Organizacje ciągle ograniczają wydatki i chcą realizować projekty jak najbardziej efektywnie kosztowo, często mając nierealne oczekiwania w stosunku do posiadanych zasobów materialnych i ludzkich.

W związku z tym, menedżerowie często postawieni są przed trudnymi zadaniami realizacji celów, które bez odpowiedniej inwestycji i wsparcia Zarządu, z góry skazane są na porażkę. Niejednokrotnie zmuszeni jesteśmy „stawać na głowie”, by przygotowywać kreatywne rozwiązania, jak można zrealizować projekt, by chronić wartość jaką ma on przynieść firmie. Praca pod taką presją jest nie tylko bardzo stresująca, ale także niezwykle odpowiedzialna.



Jako doświadczona Menedżerka, jakie rady dasz młodym liderom, będącej na początku drogi zawodowej?

Bądźcie sobą!

Młodzi Menedżerowie często otrzymują dużo feedbacku, jak się zachowywać, jak radzić sobie w różnych sytuacjach itd.

Choć zawsze zachęcam do bycia otwartym na feedback i brania z niego, tego co najlepsze to jednocześnie przypominam, że źle przekazany lub sformułowany feedback może wyrządzić bardzo dużo krzywdy.

Pamiętam czasy, gdy myślałam, że jak zaadresuje cały feedback jaki dostaję to będę wspaniałym menedżerem… do czasu kiedy feedback od różnych osób zaczął się wzajemnie wykluczać. Wtedy zrozumiałam, że feedback należy traktować bardzo selektywnie – brać, to co wydaje nam się słuszne, a resztę, która nam nie służy po prostu z pełną świadomością zignorować. Nie dajmy się zwariować i kształtować jak plastelina. Bądźmy świadomi swoich mocnych i słabych stron – pracujmy nad obiema, ale nigdy nie rezygnujmy z własnych wartości i tym kim jesteśmy.



Jakbyś miała wybrać jedną osobę z biznesu, która imponuje Ci w roli Menedżera/Menedżerki to kto to by był i dlaczego?

Nie ma takiej osoby i nigdy nie było.

Staram się „kolekcjonować” postawy, zachowania i wartości, które obserwuje u różnych osób i aplikować do siebie, jeśli tylko czuję taką potrzebę.

W trakcie swojej kariery zaobserwowałam, że nie ma idealnych Menedżerów, każdy ma silne strony, ale też niedomaga w jakimś obszarze. W dzisiejszym świecie nauczyliśmy się, że autorytetami muszą być wielkie nazwiska osoby, które osiągnęły ogromne sukcesy, a ja zachęcam do patrzenia na każdego spotkanego człowieka, jak na kogoś, kto może Cię czegoś nauczyć. Dlatego nie szukam ideałów tylko biorę to, co dla mnie ważne i inspirujące, z każdego kogo napotkam na swojej drodze.



Jaka jest Twoja największa pasja?

Obecnie jest to szukanie nowych sposobów balansowania między pracą, życiem rodzinnym, a byciem z samą sobą dla siebie. Szukam nowych sposobów odpoczywania, wyładowywania energii i stresu, medytacji, budowania własnej samoświadomości i pewności siebie, dbania o swoją strefę fizyczną jak i psychiczną.



Jak oceniasz dzisiejszą kadrę menedżerską, która Cię otacza? Co byś zmieniła w ich stylu pracy?

Dzisiejsza kadra jest bardzo zróżnicowana, mamy ludzi bardzo doświadczonych w branży, często z tradycyjnym podejściem do zarządzania, niebojących się żadnej pracy; druga kategoria to ludzie bardzo innowacyjni nastawieni na nowe technologie, zarządzający w bardzo otwarty, inkluzyjny sposób, a trzecia grupa to nowe pokolenia menedżerów, którzy raczej nastawieni są na jednostkę ludzką, szukając balansu między pracą a życiem codziennym. To bardzo różne podejścia do zarządzania, nierzadko w konflikcie z sobą, dlatego

w dzisiejszych czasach, aby odnieść sukces Menedżerski trzeba umieć rozmawiać z różnymi osobami, charakterami, radzić sobie z wieloma stylami zarządzania i mieć bardzo silne umiejętności komunikacyjne, negocjacyjne oraz zarządzania interesariuszami.

Jeśli mogłabym coś zmienić w stylu pracy dzisiejszych menedżerów to zdecydowanie zachęcałabym do większej otwartości na alternatywne sposoby realizacji zadań oraz zwiększania różnorodności charakterów i umiejętności w budowaniu zespołów.



Co dla Ciebie oznacza „Manage or Die”?

To przede wszystkim skuteczność i efektywność w działaniu, ale nie metodą „po trupach do celu”.

Bycie menedżerem to niezwykła sztuka balansowania między skutecznym realizowaniem celów, nieustannym motywowaniem zespołu do działania oraz zarządzaniem oczekiwaniami interesariuszy.

Ot, tylko tyle!



Dziękujemy bardzo!


Head of Business Operations Change, EMEA

Była reporterka Polskiego Radia, badaczka naukowa i społeczna. Obecnie liderka i program menedżerka z ponad 10 letnim doświadczeniem w środowisku korporacji międzynarodowych, członek grupy zarządczej Aon Shared Service Centre, w Krakowie. Prowadzi duże programy i transformacje IT, w tym fuzje i przejęcia, które mają na celu przekształcenie biznesu w kierunku większej efektywności oraz opłacalności operacji.

Doktor nauk społecznych oraz wykładowczyni w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Krakowie.

Propagatorka autentyczności i intencyjności w przywództwie oraz dialogu między biznesem i technologią.



Chcesz skontaktować się z Autorką, kliknij tutaj.


Jeżeli jesteś Menedżerką lub Menedżerem z doświadczeniem i chcesz podzielić się nim z innymi w ramach naszego cyklu wywiadów, koniecznie napisz do nas kontakt@manageordie.org


Cykl wywiadów prezentowany będzie 1 x w miesiącu w następujących miejscach:



314 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page